Punktem wyjścia w rozważaniach dotyczących stylizacji całej uroczystości ślubnej były…buty. Bardzo oryginalne i „wymagające” jeśli chodzi o kolorystykę,
Kolorem przewodnim ślubu Sylwii był błękit, dlatego też niebieska hortensja przeplatana kremowymi elementami znakomicie się spisała w roli bukietu ślubnego.
Marzeniem Pauli był wianek i bukiet zupełnie nie przywołujące na myśl klasycznie ślubnych motywów. Miało być soczyście i miętowo. Romantycznie i zabawnie.